Oto kolejny z cyklu artykułów, poświęconych oświetleniu portretowemu. Oświetlenie konturowe – czym jest? Celem jest pokazanie jak prostymi środkami technicznymi uzyskać wysokiej jakości efekty.
Oświetlenie konturowe może mieć różne zastosowanie. Z jednej strony pozwala podkreślić elementy transparentne dla światła (stają się „lżejsze” w odbiorze) z drugiej można wykorzystać je do różnego rodzaju efektów specjalnych. Często można napotkać problemy związane z jego ustawianiem i używaniem. Postaram się w tym artykule wyjaśnić zasady ustawiania i używania tego rodzaju oświetlenia. Poszczególne etapy „budowania” klasycznego oświetlenia portretowego można zobaczyć na materiale video.
Oświetlenie konturowe – co jest potrzebne?
Zazwyczaj używamy światła bezpośredniego, zmodyfikowanego przez odbicie (parasolka) lub przez plaster miodu. Z wielkością powierzchni świecącej, warto poeksperymentować, bo tu fotograf może się wykazać pomysłowością i wyczuciem światła. W przypadku zdjęć sylwetkowych może być konieczne użycie nawet bardzo dużych softboxów.
Z której strony.
Oświetlamy z tyłu (z boku), zazwyczaj po przeciwnej stronie w stosunku do światła głównego. Odległość, wysokość, kąt świecenia i sposób modyfikacji należy dobrać bazując na własnych eksperymentach.
Efekty
Może to być rozświetlenie przedmiotu transparentnego, obrysowanie krawędzi sylwetki, lub drobne rozjaśnienia. Niepożądanymi efektami mogą być lokalne prześwietlenia. Należy pilnować aby światło kontrowe nie sumowało się z oświetleniem głównym, gdyż to może spowodować lokalne prześwietlenia z utratą szczegółów obrazu.
Na zdjęciu może powstać flara, połączona z rozświetleniem całego zdjęcia oraz utratą kontrastu i koloru. Można uniknąć tego ustawiając zastawkę dającą cień w którym powinien znaleźć się obiektyw aparatu (ilustracja 2).
soczewek obiektywu.
Ustawanie
Aby zobaczyć efekty jakie daje to oświetlenie należy je ustawiać przy wyłączonych pozostałych źródłach światła, w ten sposób na zdjęciach próbnych będziemy widzieli rezultat. Moc tego źródła dla aparatów cyfrowych zazwyczaj będzie nieco mniejsza niż światła głównego, jednak warto pamiętać, że prześwietlenie z utratą szczegółów obrazu, może wyglądać na zdjęciu atrakcyjnie – decyzja należy do fotografa.
Jak to wykonać?
Na początek proponuję aby poćwiczyć z przedmiotami przepuszczającymi światło, z parą unoszącą się z imbryka z gorącą herbatą, z dymem, rozproszoną wodą. Jako źródła można użyć ostrego porannego słońca, a naszym poligonem będzie wtedy parapet, lub stół przy oknie. Przy sztucznym oświetleniu trzeba zadbać o zminimalizowanie wpływu światła zastanego na efekt końcowy. Warto poeksperymentować z jasnością tła. Inne efekty będą przy jasnym tle, a diametralnie inne gdy tło będzie ciemniejsze.
Paweł Duma fotografią zajmuje się od 25 lat, popularyzacja tej dziedziny sztuki jest jego sposobem na życie. Od 6 lat jest ekspertem firmy Nikon, ewangelistą Wacoma. Jest współautorem książek „Kadruj z Głową” i „Radość Fotografowania”. Z Akademią Nikona jest związany od samego początku jej istnienia. Współpracował z wieloma agencjami, studiami fotograficznymi oraz międzynarodowymi koncernami. Specjalizuje się w fotografii reportażowej i ilustracyjnej. Posiada szerokie doświadczenie w fotografii studyjnej. Strona autorska: www.pawelduma.com